logo Sierpc online

Newsy | Ogłoszenia | Forum Dyskusyjne | Księga pozdrowień | Hyde Park Zaloguj się | Rejestracja

Co proponujemy:
O mieście
Historia
Kultura
Zabytki
Informator
Sport
Sierpeckie linki
Galeria zdjęć
Archiwum
Strona główna




Newsy Sierpc online - Archiwum
Komentarze | Dodaj własny komentarz Newsy Sierpc online - Archiwum

Jan Nowicki o kobietach, książkach i życiu - spotkanie autorskie w Sierpcu - 29.09.2012 r.

2012-09-30

Aktor w trakcie podpisywania książki "Mężczyzna i one", 29.09.2012 r.
Aktor w trakcie podpisywania książki "Mężczyzna i one", 29.09.2012 r.

Jan Nowicki i prowadzący spotkanie Piotr Strugała na scenie CKiSz podczas spotkania autorskiego promującego książkę aktora "Mężczyzna i one", 29.09.2012 r.
Jan Nowicki i prowadzący spotkanie Piotr Strugała na scenie CKiSz podczas spotkania autorskiego promującego książkę aktora "Mężczyzna i one", 29.09.2012 r.

Spotkanie z autorem książki "Mężczyzna i one", aktorem teatralnym i kinowym, Janem Nowickim. Na scenie zaproszeni przez Gościa młodzi sierpeccy artyści, którzy na jego prośbę wykonali a cappella jedną z polskich piosenek, CKiSz 29.09.2012 r.
Spotkanie z autorem książki "Mężczyzna i one", aktorem teatralnym i kinowym, Janem Nowickim. Na scenie zaproszeni przez Gościa młodzi sierpeccy artyści, którzy na jego prośbę wykonali a cappella jedną z polskich piosenek, CKiSz 29.09.2012 r.

Ceniony aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, Jan Nowicki, przybył na spotkanie z sierpeckimi czytelnikami, by opowiedzieć o swojej najnowszej książce "Mężczyzna i one". Wieczór autorski w Centrum Kultury i Sztuki stał się też okazją ku szczerej rozmowie o życiu, przemijaniu, literaturze, wierze w Boga czy miłości do miasta Kraków.

Spotkanie z aktorem, a w sobotni wieczór bardziej nawet pisarzem, poprowadził instruktor CKiSz Piotr Strugała. Jan Nowicki chętnie dzielił się z publicznością swym zdecydowanym poglądem na wiele spraw. Opowiadał oczywiście przede wszystkim o książce, na którą składają się m.in. felietony drukowane w pismach kobiecych. Ich tematyka, a co za tym idzie także książki, dotyczy kobiet, które aktor uwielbia i obdarza ogromnym szacunkiem. Zdaniem Jana Nowickiego, kobieta jest istotą niezwykłą przede wszystkim ze względu na to, iż kryje w sobie tajemnicę i siłę, która pozwala jej wydać na świat nowe życie.

W niezwykle mądry i plastyczny sposób aktor opowiedział też o swoim uwielbieniu dla literatury. Dobrą książkę porównał do cudu boskiego, zaś możliwość czytania do czegoś tak błogiego, jak latanie. Zdaniem zacnego Gościa literatura i muzyka odwołują się do wyobraźni czytelnika, która z kolei pozwala kreować świat takim, jakim my chcemy go widzieć. Wyobraźni nie jest w stanie zastąpić nawet dobry film. Aktor dodał też, że zawsze, gdziekolwiek się znajduje, czy to w poczekalni u dentysty, czy w pociągu, zawsze ma przy sobie książkę, a także papier, na którym może zapisywać swoje myśli. Zresztą pisanie stało się dla aktora ucieczką przed głupotą świata. Przy okazji wywołanego tematu pisania, wspomniał o wielkim trudzie, jakiego ta umiejętność wymaga. Aby pisać, i to pisać dobrze, należy mieć przede wszystkim wprawę, ale także cierpliwość. Z rozbrajającą szczerością Jan Nowicki wyznał też, że jego zdaniem, jedynymi dobrze piszącymi aktorami w Polsce są on sam i Joanna Szczepkowska.

Choć Jan Nowicki urodził się w leżącym niedaleko Włocławka Kowalu, miastem, o którym zawsze wspomina z błogością na twarzy, jest Kraków. Na pytanie, dlaczego tak bardzo ceni gród Kraka, znów odpowiedział z zaskakującą szczerością. Kraków kocha za to, że jest to miasto, w którym księgarnie czynne są do godziny 23.
Podczas spotkania poruszone zostały także trudne tematy przemijania i umierania. Dla Jana Nowickiego życie jest piękne, bo jest nieprze­widywalne i dlatego, że kiedyś się kończy.

Podczas wieczoru autorskiego był też czas na pytania od publiczności, jednak tylko jedna osoba - Maria Wiśniewska - zdecydowała się to uczynić. Jej pytanie dotyczyło wstępu do promowanej książki, który napisał Kuba Wojewódzki. Aktor docenił trafność zapytania, bo dotyczyło ono nie tylko przyjacie­lskich relacji łączących aktora i kontrowe­rsyjnego dziennikarza, ale przede wszystkim dosadności, którą czasem osiągnąć można za pomocą uważanego powszechnie za wulgarne słowa. Jan Nowicki nie odcina się od tego typu wyrażeń, czemu nieje­dnokrotnie dał wyraz podczas spotkania. Uważa, podobnie zresztą jak wielu polskich twórców słowa pisanego, na czele na przykład z cytowanym przez aktora Jerzym Pilchem, że nic, jak mocny wulgaryzm, nie precyzuje naszych myśli i emocji.

Jan Nowicki wielokrotnie podkreślał też, że lubi Sierpc, ceni smak naszego piwa, a także podziwia zdolną młodzież, którą miał już okazję poznać podczas otwarcia Centrum Kultury i Sztuki w kwietniu tego roku. Zaprosił nawet na scenę dwójkę młodych artystów, którzy a cappella wykonali przed Mistrzem i publicznością jedną piosenkę.

Podczas spotkania z autorem książki "Mężczyzna i one" nie mogło oczywiście zabraknąć momentu rozdawania autografów. Aktor skutecznie zarekomendował swoją książkę, bo kolejka po cenną dedykację była bardzo długa. Pan Jan nie szczędził podpisów, a nieje­dnokrotnie inicjował też miłą pogawędkę z osobami, które nabyły jego publikację.

Podczas tego typu spotkań udaje się przełamać barierę i wyobrażenie o nieprzystępności ludzi, których określa się mianem sławnych. Jan Nowicki - ikona polskiego kina, prawdziwa telewizyjna osobowość, to w rzeczywistości człowiek taki, jak my, który ma swoje fascynacje, zainte­resowania, także obawy i wątpliwości. Sobotni wieczór autorski to jedna z ciekawszych propozycji kulturalnych naszego miasta ostatnich tygodni.
 


Tagi: CKiSz Sierpc


Magdalena Staniszewska









Komentarze do artykułu: [6]


też chcę coś powiedzieć
2012-10-03 15:50:40 - Szkoda tylko, że sierpczanom jednak łatwiej jest napisać słowa krytyki niż pochwały... a najczęściej przybiera ta krytyka postać zjadliwej i niesłusznej nagonki. Z chwilą, gdy pojawi się komentarz pozytywny, to zgraja piszących, niczym wróżbici wypisują, że na pewno albo pisała to osoba, którą wcześniej skrytykowano, albo na pewno ktoś z jej rodziny, bo gdzieżby tam mogło znaleźć się miejsce na jakąś tam pochwałę.... Co do wypowiedzi autora "muszę to powiedzieć" i wpisu "widzka", zgadzam się z tym drugim i skoro pytania prowadzącego były niewystarczające to trzeba było samemu zadać właściwe. Wniosek jeden - SIERPCZANOM NIGDY NIE DOGODZI, OJ NIGDY!


muszę to powiedzieć ...
2012-10-03 15:12:29 - Musze to powiedzieć, że wystarczy uderzyć w stół a nożyce same się odezwą. Wyrażanie swoich opinii to nie tylko wychwalanie pod niebiosa, ale czasem też krytyka. Jeśli pan Piotr uważa, że był przygotowany w 100% do prowadzenia spotkania autorskiego to jego sprawa - ja uważam inaczej. Nie wystarczy mieć pojęcie z kim, ale trzeba jeszcze wiedzieć o czym chce się rozmawiać. Wzorcem prowadzenia takich rozmów niech będzie wywołany na spotkaniu Kuba Wojewódzki. Niejaka "Widzka" mówi, że krytykuję anonimowo. A przepraszam bardzo "Widzka" to imię czy nazwisko? Najpierw proszę spojrzeć sobie za koszulę ... Do tego jeszcze niejaki(a) przebrzmiały(a) "JA" pozwala sobie na uszczypliwości w stylu: "najlepiej to zasiąść się w wygodnych fotelach, w pięknej sali, za darmo a potem krytykować" (cyt.; pisownia oryginalna). Otóż "JA": fotele wcale nie takie wygodne, (siedziałem w wygodnie­jszych), sala rzeczywiście piękna, a że za darmo - no cóż nie ja jestem dyrektorem tego ośrodka i nie ja ustalam co jest za darmo a co nie Stać mnie na opłacenie biletu. Nie twoja sprawa co jest dla mnie wygodne, a co nie. Wstyd to pisać na tym forum bez składu i ładu.


TZ
2012-10-02 15:56:30 - wcale nie było źle


JA
2012-10-01 20:32:58 - Ja też pozwolę sobie na polemikę "muszę to powie­dieć".Powiedzieć to można było podczas spotkania, zapytać, wywołać temat a nie wypisywać, że Pan Piotr był nieprzygotowany. Pan Piotr potrafi słuchać i nie przerywał zacnemu Gościowi wypowiedzi. Pan Jan dobrze wczuwał się w pytania zarówno Piotra jak i Marii. Najlepiej to zasiąść się w wygodnych fotelach, w pięknej sali, za darmo a potem krytykować. Co do Piotra Skrzyneckiego to został on legendą, lecz już niestety przebrzmiałą. Książka dotyczyła już innych tematów, o których mowa w dobrym artykule powyżej.Gdyby malkontentka lub malkontent wyraził swoją krytykę na temat włączonych telefonów i wychodzenia i wracania podczas spotkania to krytykować należy takie prostackie zachowanie. Ale gdzie tam, trzeba czepnąć się prowadzące­go.Spotkanie było bardzo dobre i większość widzów jest przekonana. Oj wstyd pani lub panie wstyd.


widzka
2012-10-01 11:54:20 - Na przyszłośc proponuję osobie niezadowolonej z prowadzenia przez p. Piotra spotkania, aby sama zgłosiła się do CKiS i zaproponowała siebie do poprowadzenia takiego spotkania. Z pewnością zrobi to fachowo, bezbłędnie i bezstresowo... A tak wogóle, skoro tak brakowało pani/panu pytania o Piotra Skrzyneckiego, to co stało na przeszkodzie zadać samemu to pytanie? Jakos tylko jedna osoba odważyła się podejsc do sceny i zadać pytanie. Była niepowtarzalna okazja, by też to uczynić. W tej sytuacji nie wypada oceniać p. Piotra, tylko pluc sobie w brodę, że zabrakło odwagi, której teraz nie brakuje krytykując anonimowo.


muszę to powiedzieć
2012-10-01 11:11:21 - Instruktor CKiSz Piotr Strugała musi na przyszłość się lepiej przygotować do prowadzenia takiego wywiadu bo wypadł bardzo blado. Tak naprawdę nie przeczytał książki pana Jana Nowickiego (to było widać), nie umiał się w ogóle w rozmowie odnaleźć, na długie minuty milkł nie mając nic ciekawego do powiedzenia, wywoływany do tablicy przez Nowickiego gubił się w swoich zapiskach nie czując klimatu toczonej rozmowy, miał mierne pojecie o pasjach gościa, o jego dokonaniach aktorskich i wcześniejszych pisarskich nie wspomnę. W rozmowie o Krakowie ani razu nie poruszył sprawy tak bliskiej sercu pana Jana - jak długoletnia przyjaźń z Piotrem Skrzyneckim. Przecież to by był idealny powód do pięknych opowiadań i anegdot o Krakowie. Wstyd panie ...




Administrator serwisu nie odpowiada za treść komentarzy
zamieszczonych na tej stronie przez internautów




Zauważyłeś błąd na stronie?

[x]
O nas | Napisz do nas ^^ do góry


Wszelkie materiały, artykuły, pliki, rysunki, zdjęcia (za wyjątkiem udostępnianych na zasadach licencji Creative Commons)
dostępne na stronach Sierpc online nie mogą być publikowane i redystrybuowane bez zgody Autora.