Sztampowy klimat XVII Finału Wielkiej Orkiestry w Sierpcu - 11.01.2009 r.

W środku Iga Ptasińska - najlepsza wolontariuszka w Sierpcu

"Open To The Public" 11.01.2009

Kwestowanie na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Sierpcu trwało niemal cały dzień. W tym roku zbierano fundusze na rzecz profilaktyki chorób nowotworowych u dzieci. Dla potencjalnych ofiarodawców na scenie sierpeckiego DK ustawiono szklany pojemnik do wrzucania pieniędzy. Tutaj też, można było otrzymać symboliczne czerwone serduszko z napisem WOŚP. W tym roku wyjątkowo spisali się wolontariusze. Uczennica Gimnazjum Miejskiego w Sierpcu Iga Ptasińska na rzecz akcji zebrała aż 895 zł. Świadczy to o jej operatywności i zaangażowaniu. Iga w ramach podziękowania za ten wysiłek otrzymała statuetkę. Najwięcej jednak, na rzecz Wielkiej Orkiestry w Sierpcu przeznaczył, podobnie jak w ubiegłym roku Wiesław Lorek - 3029 zł ze zorganizowanego turnieju oldboyów w hali sportowej przy Szkole Podstawowej Nr 2. To on, już drugi raz z rzędu otrzymał symboliczne "wielkie serce". Statuetka powędrowała także do Liceum Ogólnokształcące­go, chociaż na scenie DK o dziwo nie znalazł się żaden przedstawiciel tej szkoły.

Tak jak w ubiegłym roku kwestowanie odbywało się również na Krytej Pływalni. Tam Drużyna WOPR Nr 2 zaprezentowała pokaz ratownictwa wodnego oraz nurkowego. Zebrała w ten sposób kwotę ok. 376 zł. W DK odbywały się występy między innymi sierpeckiej młodzieży szkolnej, wystąpiła także "Kasztelanka", zagrała sierpecka orkiestra.

W DK usytuowano punkt krwiodawstwa, zorganizowany przez sierpecki oddział Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiole­cznictwa w Warszawie. Krew oddało zaledwie 15 osób. Udało się pozyskać 6, 750 ml tego cennego leku. Zainte­resowanie było małe, a biorąc pod uwagę, że w punkcie krwiodawstwa musiało być kilka pielęgniarek oraz lekarz i już samo zorganizowanie punku było dość pracochłonne i kosztowne, to akcja była mało efektywna.

W tym roku nie robiła wrażenia licytacja gadżetów WOŚP. Kilka czarnych koszulek, kubków, czapek, kalendarzy i kurtka to coś przebrzmiałe­go, co z trudem udało się sprzedać na aukcji. Biorąc pod uwagę, że w czasie licytacji sala prawie opustoszała. Widzowie po obejrzeniu części artystycznej opuścili DK. Ci, którzy zostali mieli możliwość posłuchania muzyki rockowej w wykonaniu sierpeckich zespołów. Jako pierwszy wystąpił Radical Front. Dla fanów tego rodzaju muzyki zabawa była przednia i nie obyło się bez pogo pod sceną, niektórzy tańczyli nawet bez koszulek. Na scenie pojawił się również Open To The Public, który zakończył swój koncert utworem "Moja i twoja nadzieja". Po czym, ku  oburzeniu impulsywnej części młodzieży, która domagała się bisu,  ogłoszono wynik. Na rzecz Wielkiej Orkiestry zebrano  22350 zł.

Szkoda, że kalendarz imprezy był niemal identyczny jak przed rokiem. Zabrakło pomysłu na jej uatrakcyjnienie. 

(Mój udział w Finale jako obserwatora, wbrew sugestii dyrekcji DK nie był tylko chwilowy, prosze nie zapominać, że Orkiestra "grała" nie tylko w DK. Uważam, że moje spojrzenie na działalność DK jest obiektywne. Napisałam, że kalendarz imprezy był niemal identyczny jak przed rokiem, bo tak własnie było)