4/99
Upragniona I liga dla "Kasztelana" Sierpc

W poprzednim numerze informowaliśmy o tym, że jeszcze jeden sezon przyjdzie naszym piłkarzom ręcznym "terminować" w II lidze (po zażartym, acz przegranym meczu barażowym z UNIĄ TARNÓW). Aż tu nagle z I ligi grupy B wycofał się Hutnik Kraków.

I znowu pojawiła się szansa na awans do upragnionej ligi I, pod warunkiem, że wygramy kolejny barażowy mecz z SPR "Wisłą" Sandomierz.

Mecz odbył się 22.09.1999 r. na neutralnym boisku w Łodzi i miał bardzo dramatyczny przebieg.

Już przed meczem w całym mieście atmosfera była bardzo gorąca. Wierni kibice piwoszy pojechali do Łodzi autokarem i kilkoma busami nie licząc aut osobowych.

W protokóle zawodów "Kasztelan" został umieszczony, jako gospodarz zawodów.

Pierwszą bramkę meczu, już w drugiej minucie spotkania zdobył dla piwoszy Jarosław Sawicki. W 7 min. "Kasztelan" prowadził 3:0. W jedenastej minucie "Wisła" doprowadziła do remisu 3:3. Od 12 minuty "Wisła" objęła prowadzenie po rzucie karnym egzekwowanym przez Marcina Ogrodnika na 4:3. "Kasztelan zdołał doprowadzić do remisu dopiero w 27 min. na 10:10. Na początku 30. min. "Wisła" znów wyszła na prowadzenie, ale w ostatnich sekundach pierwszej połowy spotkania Marek Staniszewski, będący w dobrej dyspozycji, zdobył wyrównującą bramkę. Druga połowa była bardzo wyrównana. Prowadzenie jednobramkowe raz zdobywała "Wisła", raz "Kasztelan". W 58 minucie wynik był dla nas niekorzystny 23:22. Jednak jeszcze Paweł Noch zdołał zdobyć wyrównującą bramkę. W ten sposób w regulaminowym czasie mecz skończył się remisem 23:23.

Przez cały mecz atmosfera zarówno na boisku jak i na trybunach była gorąca. Zawodnicy obydwu zespołów zdawali sobie sprawę o jaką stawkę walczą.

Ponieważ ZPR w Polsce ustalił tylko jeden mecz barażowy, musiał się on zakończyć rozstrzygnięciem. Sędziowie zarządzili dogrywkę 2 x 5 minut.

Pierwsza bramka padła dla "Kasztelana" - zdobył ją w 64 minucie Marek Staniszewski. Ale już minutę później przeciwnicy zdołali wyrównać. Korzystny wynik na koniec pierwszej połowy celnym strzałem ustalił Paweł Noch. Kolejny raz prowadziliśmy. Tym razem 25:24. W drugiej połowie "Wisła" znowu wyrównała. Jednak w ostatniej minucie Marek Staniszewski kolejny raz stanął na wysokości zadania i celnym strzałem przesądził o wyniku meczu (27:26) i naszym awansie do I ligi.

P.S.

O tym, że zasłużyliśmy na awans do I ligi niech świadczą dwa kolejne zwycięstwa:

na wyjeździe z GKS"Contipasz" Grodków

oraz u siebie z "Tęczą" Kościan

Zawodnikom i trenerom gratulujemy i życzymy dalszych udanych występów

Jakub Grodzicki