4/2000
Kandydat dobry - kontrakt trochę mniej

Ogromna, 20 - osobowa, komisja powołana przez Radę Powiatu, wyłoniła wreszcie stałego z -cę dyrektora Zakładu Opieki Zdrowotnej d/s lecznictwa. - Jest to stanowisko kluczowe dla prawidłowego funkcjonowania służby zdrowia w powiecie. Powierzono je lek. Krzysztofowi Janikowi z Sierpca. Jest to osoba dobrze znana w naszym mieście, od wielu lat działająca w sierpeckiej służbie zdrowia. K. Janik ma opinię bardzo dobrego chirurga, zajmował przez wiele lat stanowisko ordynatora Oddziału Chirurgicznego szpitala sierpeckiego, był już także (w latach 80 - tych) z-cą dyrektora ZOZ. Mamy więc niewątpliwie właściwego człowieka na właściwym miejscu.

Pełnie zadowolenia z tego rozstrzygnięcia mącą nieco tylko dwie liczby związane z tą nominacją: dr Janik ma 63 lata, a więc dobija wieku emerytalnego, kontrakt zaś obejmuje długi okres 6 lat. Oczywiście szczerze życzymy Dyrektorowi, by jak najdłużej zachował wysoką sprawność. Ale jednak... Powierzone mu stanowisko wymaga nie tylko wiedzy i doświadczenia, ale również "końskiego zdrowia" - wysokiego stopnia dyspozycyjności, refleksu, odporności psychicznej. Dość rzadko się zdarza by człowiek zachował do 70 -ki aż tak nienaganny stan zdrowia. A co będzie, jeśli z - ca dyrektora zacznie mieć kłopoty, jego kondycja spadnie poniżej minimum koniecznego do sprawnego pełnienia obowiązków? Wszystko będzie dobrze, jeśli wtedy zrezygnuje on dobrowolnie ze stanowiska. Ale jeśli nie zdecyduje się na to, a jego odejście będzie dla funkcjonowania instytucji niezbędne, Mazowiecka Kasa Chorych będzie musiała mu wypłacić ogromną rekompensatę (6 - miesięczne wynagrodzenie, a więc ponad 50 tys. złotych). Czy nie byłoby właściwiej, by kontrakt obejmował nieco krótszy okres - np. 3 lub 4 lata (zwyczajowe okresy w takich wypadkach)?

Może i lepiej, ale dla przebogatej Mazowieckiej Kasy Chorych taka suma to drobiazg, przecież jedno posiedzenie Rady Kasy kosztuje niewiele mniej.

A.S.