1/2001
KOBIETY GODNE UWAGI
Elżbieta Gozdowska - kierownik filii Biblioteki Pedagogicznej w Sierpcu

O modzie

Nie zmieniam swych ubiorów wraz ze zmieniającymi się trendami mody.

Wpływ na to, w co się ubieram, ma niewątpliwie pogoda oraz przewidziane w danym dniu wydarzenia i okoliczności, w których planuję uczestniczyć.

Dobrze się czuję w ubiorach prostych, kolorystycznie dobranych. Zdecydowanie preferuję styl klasyczny - garsonka, spodnium. Dodatki typu apaszki zakładam wtedy, kiedy strój jest kolorystycznie jednolity, zbyt szary, aby go ożywić w inny sposób. Ulubiony kolor - granat. Biżuteria - zdecydowanie wybieram srebro. Odpowiednio dobrane kolczyki i bransoletka, to już w zupełności wystarczy.

W domu, na wycieczce - wygodny strój sportowy: dżinsy, koszula, bluza.

O kuchni

Spośród wielu prac domowych zdecydowanie największą przyjemność sprawia mi gotowanie. Zwłaszcza wtedy, gdy przygotowana przeze mnie potrawa smakuje mojej rodzinie. Ponieważ gotuję dla trzech mężczyzn, nie wystarczy, żeby było smacznie: musi być jeszcze dużo.

Proste posiłki synowie potrafią przygotować już sami, więc czasem mnie w tym wyręczają. Bardzo cieszę się, że moi synowie są samodzielni. Dla mnie pozostaje ta mniej przyjemna czynność - zmywanie.

Zapachy przygotowywanych potraw, piekących się ciast, kojarzą mi się z niepowtarzalną atmosferą domu rodzinnego. Chcę, aby chłopcy równie ciepło myśleli o swoim domu rodzinnym. Stąd też nawet w najbardziej zabieganych dniach na stole nie może zabraknąć czegoś smacznego.

O młodzieży

Młodzież należy traktować normalnie, partnersko. Stworzyć jej warunki umożliwiające wszechstronny rozwój:

  • - możliwość zdobycia wykształcenia,

  • - możliwość pracy dla absolwentów,

  • - atrakcyjną ofertę spędzania czasu wolnego.

  • W kategoriach swoistego fenomenu oceniam to, co dla młodzieży i wspólnie z młodzieżą robi Jurek Owsiak. To jedyne w swoim rodzaju, prowadzone na tak szeroką skalę oddziaływanie wychowawcze wskazuje młodzieży wartości najwyższe, jaki są: człowiek, pomoc słabszemu..

    O mężczyznach

    Zacznę od tego, że mam w domu trzech mężczyzn: męża i dwóch synów, z którymi bardzo dobrze się rozumiemy.

    Zdecydowanie opowiadam się za partnerskim układem w relacjach z moim życiowym towarzyszem życia, za wspólnym podejmowaniem decyzji. U mężczyzn najwyżej cenię: intelekt, rzetelność, uczciwość. Na moje uznanie zasługują mężczyźni, którzy postępują zgodnie z zasadami i z szacunkiem odnoszą się do kobiet.

    O polityce

    Opowiadam się za stworzeniem warunków równych szans dla każdego. Równość szans edukacyjnych, równy dostęp do usług zdrowotnych itd., są warunkami postępu i rozwoju. W szczególności dotyczy to mieszkańców wsi i małych miasteczek. Jest rzeczą oczywistą, że rozwój państwa zależy od poziomu wykształcenia społeczeństwa. Dlatego też rządzący powinni dołożyć wszelkich starań, aby umożliwić społeczeństwu zdobycie wykształcenia.

    Uważam również, że nastał czas, aby kobiety były traktowane jak mężczyźni w życiu społecznym, zawodowym i społecznym. Warunkami koniecznymi dla zaistnienia równości są: prawo do decydowania o sobie, zniesienie negatywnej weryfikacji ze względu na płeć przy przyjmowaniu do pracy, równe płace za taką samą pracę, równy start w życiu politycznym.

    Od polityków oczekuję godności, szacunku dla innych ludzi, poszanowania dla mniejszości.

    Coś od siebie

    Biblioteka to nie jedyne miejsce, gdzie się realizuję. Od kilku lat prowadzę zajęcia w Wyższej Szkole Humanistycznej w Pułtusku. Ponadto moją uwagę pochłaniają studia doktoranckie i przygotowywanie pracy doktorskiej oraz studia podyplomowe. W związku z różnymi zajęciami zmuszona jestem z wyprzedzeniem planować każdy dzień.

    Cenię ludzi, którzy w kontaktach z drugim człowiekiem starają się wejść w jego położenie, spojrzeć na sprawę z jego punktu widzenia. To daje zrozumienie cudzego stanowiska, wzbudza ducha tolerancji, osłabia natężenie konfliktów, zbliża ludzi.