Nr 21/2001
16.03.2001




OD REDAKCJI:


Dostało nam się, oj dostało, za ten śliwkowy numer (pierwsze śliwki robaczywki) albo jak kto woli „koty za płoty”. Żadnej samokrytyki nie będzie, karawana idzie dalej. Zamierzam przedstawić teraz nasz program działania, taki z tygodnia na tydzień i taki na dłuższą metę. Na bieżąco będziemy reagować na wydarzenia w Mieście i te gospodarcze i polityczne, kulturalne i oświatowe, zdarzenia losowe i inne. Wcale też nie będziemy obiektywni, ale będziemy prezentować nasze „widzimisię”, czyli komentarze, punkty widzenia oraz subiektywne opinie. Mamy dużo dobrych fotografii, które będą publikowane i dobrych, utalentowanych rysowników chętnie prezentujących swój talent, co urozmaici pospolite gadulstwo przelane na papier czy monitor. Będziemy dawać forum dla wypowiedzi osób znaczących w naszym Grodzie, dla dobra i chwały miasta nad Sierpienicą. Będziemy krytykować, kpić, obnażać i naśmiewać się z głupoty oraz różnorakiej ekstremy.

Internet jest jeszcze dosyć mało powszechnym środkiem komunikowania się w naszym lokalnym środowisku, stąd papierowa wersja dostępna w kioskach za minimalną cenę, która ma to działać jako zachęta do szperania w elektronicznych mediach, tak troszkę jak częściowo odsłonięte kolanko, na przynętę. Wersja papierowa jest w naszym dalekosiężnym zamierzeniu zalążkiem powstania cotygodniowej normalnej, dużej, dobrze ilustrowanej, kolorowej gazety lokalnej, miejsko - powiatowej. Będziemy tam chcieli dać szpaltę dla zależnej od Burmistrza, Wójtów i Starosty, publicystyki, czy co tam sobie wymienione Urzędy zechcą opublikować, łącznie z okólnikiem o podatkach i terminie szczepienia psów. W rozsądnych granicach znajdą się tam ogłoszenia i reklamy, raczej nie po to aby na tym zarabiać, lecz by pomóc w rozwiązywaniu drobnych spraw i problemów życia codziennego.

Chcemy zachęcić młodzież do współpracy z gazetą, dajemy wolną rękę w tematyce młodzieżowej, jedyne kryterium to wiek autora no i byleby poziom publikacji był nie byle jaki. Tymczasem to by było na tyle, żeby nie przynudzać zanadto.

Ryszard Suty.





ROZMOWA Z NOWYM V-CE BURMISTRZEM SIERPCA - RYSZARDEM MICHALIKIEM.


- Panie burmistrzu, jak Pan widzi swoją rolę po tych rewolucyjnych zmianach w Zarządzie Sierpca ?

- Moja rola będzie polegała nie na urzędowaniu, tego się boję abym nie utknął za biurkiem, będę pracował głównie w terenie w mieście. Trzeba coś zrobić z bezrobociem, trzeba jeździć po Polsce a nawet po świecie aby coś dla miasta zrobić. - Tak, ale zakres obowiązków vice burmistrza ma konkretne punkty, na przykład oświata. Jak Pan sobie zamierza z tym poradzić ?

- Właśnie oświata jest moją najsłabszą stroną. W skład Zarządu Miasta wchodzą doskonali fachowcy od oświaty, etatowy personel Urzędu Miasta do spraw oświaty ma wiele doświadczenia i znakomite umiejętności, będę mógł więc zająć się problemami które wymieniłem na wstępie.

- Panie burmistrzu, Rada Miasta przez ostatnie pól roku zajęta była sama sobą a nie sprawami do których została powołana. Pewnie narobiło się zaległości ?

- W najbliższym czasie czekają nas przetargi na roboty kanalizacyjne na osiedlu Bema, za torami w rejonie ulicy Staszica oraz na wykonawstwo hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 2.

- Jak to będzie z tą walką o zmniejszenie bezrobocia skoro zaczyna się sezon budowlany a roboty kanalizacyjne na osiedlu Jagiełły robi firma z Bielska, wcześniej z Brodnicy a sierpczanie zostają bez pracy ?

- Urząd nie może wybierać sobie dowolnej firmy, trzeba patrzeć na oferty cenowe. Jeśli ceny będą zbliżone wybierzemy firmę sierpecką. Jeśli wygra przetarg firma z zewnątrz to musi zatrudnić naszych ludzi. Taki będziemy stawiać warunek wstępny dla uczestników przetargów.

- Konflikty w Radzie przed tymi ostatnimi zmianami osobowymi w znacznej części dotyczy procesów inwestycyjnych. Nie boi się Pan że sytuacja może się powtórzyć ? Wszak rodzony brat Burmistrza Marka Kośmidra jest prezesem największej firmy budowlanej w mieście ?

Nowy członek RM radny Goczyński gratuluje nowemu viceburmistrzowi Michalikowi. Obok nowy viceprzewodniczący RM radny Czermiński
- Ja do tego nie dopuszczę. Są w Urzędzie pracownicy kompetentni, doświadczeni i odpowiedzialni za swoją pracę. Będą mieli postawione zadania i będą z tych zdań rozliczani.

- Czy Burmistrz będzie miał dostateczne oparcie w Zarządzie po tych zmianach?

- Zarząd został powiększony i jest teraz silny. Decyzje będą wypracowywane na Zarządzie, a nie tak jak dotychczas Rada wszystko rozstrzygała.

- Panie Burmistrzu, czy pańska prywatna firma nie ucierpi na tym że Pan tu zajął takie poważne stanowisko, które przecież nie jest wieczne ?

- Nie jestem już właścicielem firmy którą założyłem i doprowadziłem do rozkwitu przez ostatnie kilka lat. Firma żyje swoim życiem jest okrzepła i zadomowiona na warszawskim rynku, choć zawsze mogę do niej wrócić. Nie przyszedłem tutaj dla pieniędzy, ani dla jakichkolwiek innych korzyści, ja pieniądze mam. Jest wiele spraw do załatwienia i jestem pewien, że potrafię coś dobrego dla miasta i jego mieszkańców zrobić.

- Życzę tego Panu w imieniu naszych czytelników i dziękuję za rozmowę.

Ryszard Suty





ZIMNY PRYSZNIC


Przed sierpecką krytą pływalnią, zadaję pytanie wychodzącej z basenu dziewczynie: Gazeta interenetowa „Inter Sierpc”, poproszę o krótką wypowiedź dla internautów,

-Proszę powiedzieć jak jest na tym basenie ?

-Spoko, okej, bardzo dobrze.

-Byłaś na basenie ze szkołą czy indywidualnie ? Jesteś sierpczanką ?

-Byłam sama a właściwie z kolegą. Chodzę na basen dwa razy w tygodniu. Mieszkam na wsi w Dąbrówkach, dzisiaj w sobotę Mama mnie przywiozła na basen.

-Świetnie, czy mogłabyś się przedstawić, ja pokazałem Ci swoją wizytówkę. -Oczywiście, nazywam sie Ola Sokołowska, jestem uczennicą drugiej klasy Technikum Ekonomicznego w Sierpcu.

-Powiedz coś więcej o tym basenie, jaka jest woda, czy tam jest ciepło, czysto. Skoro jeteś dwa razy w tygodniu, można powiedzieć, że jesteś stałym doświadczonym bywalcem.

-Woda jest dostatecznie ciepła, nigdy mi nie było zimno a jeśli ktoś szybciej się wychładza, może przejść do brodzika gdzie temperatura jest o kilka stopni wyższa i tam można się ogrzać. Na basenie jest czyściutko, woda jest minimalnie chlorowana ale to nie dokucza. Szatnie są przestronne i wygodne , natryski tylko trochę zbyt krótko dają wodę po każdym naciśnięciu zaworu. Trzeba kilkanaście razy naciskać aby się dobrze umyć. Może dlatego ludzie zbyt krótko się myją i tylko opryskani wchodzą na basen. Ale niektórzy , chyba z niechlujstwa się nie myją, ani przed wejściem ani po wyjściu z wody. Higiena jest bardzo ważna a wiele osób to lekceważy.

-A cena wstępu, jest drogo czy tanio ?

-Nie jest drogo. W Płocku jest dużo drożej i nasz basen jest ładniejszy, bardziej przytulny. W ferie było po 1,50 zł, taniej niż teraz, więc nie korzystałam z posiadanego karnetu. Wejście na karnet kosztuje 2,00 zł. Wejście bez karnetu kosztuje 3,00zł. Jak dla mnie, bo dla dorosłych drożej.

-Czyli warto mieć karnet, tak ?

-Tak, ale właśnie mi pani w kasie powiedziała, że mój karnet się kończy, choć byłam tylko cztery razy. Karnet jest ważny dwa miesiące, lecz w tym czasie były ferie i miałam dwa tygodnie przerwy z powodu choroby no i dziewczyny mają inną, jakby tu powiedzieć, fizjologię. Rozumie Pan ? To nie sprawiedliwe aby mój karnet przestał być ważny, mam jeszcze sześć wejść opłacone z góry.

-A czy poza tym jest jeszcze coś co Ci się nie bardzo podoba ?

-Tak. Powinno się płacić za godzinę pływania a nie przebywania na terenie pływalni. Mam długie włosy i wysuszenie ich zajmuje mi dwadzieścia minut. Dobrze by było aby suszarki były też poza bramkami wejściowymi które mierzą czas. Chłopakom suszarki są nie potrzebne albo na bardzo krótko. My dziewczyny jesteśmy pokrzywdzone.

-No tak, ale masz świetny humor, jesteś zadowolona, cały czas uśmiechnięta.

-Oczywiście, bardzo lubię pływać, nurkować, grać w piłkę w wodzie.

-Dziękuję za rozmowę. Nie miałem pojęcia o wielu sprawach, które poruszyłaś.

rozmawiał Ryszard Suty





SEMPER MAGNA


...
SEMPER MAGNA - jeszcze raz, ale krótko. Przepraszamy harcerzy z drużyny Semper Magna za chochlikowe harce na ich grzbiecie. Wirus jakiś czy co (tfu, tfu, tfu) podmienił zdjęcie i dopiero teraz prezentujemy panią Grażynę Zenkner - dobrego ducha harcerzy ze Szkoły Podstawowej nr 3 i nie tylko z tej Szkoły. Z lewej Dorota Powierska z innej drużyny grunwaldzkiej.





MAGAZYN POLICYJNY


WYPADKI na drodze. 9 lutego w Szczechowie o godz. 7.50 w trudnych warunkach drogowych kierująca fordem Fiesta wpadła do rowu i uderzyła w drzewo. Kobietę z licznymi obrażeniami przewieziono do szpitala w Sierpcu. W Szczutowie dnia 22 lutego o 17.20 samochód Star wpadłw poślizg, zmienił pas ruchu i czołowo zderzył się z ciężarówką Mann. Kierowca Stara z licznymi obrażeniami wylądował w szpitalu.

KRADZIEŻE. W nocy z 8 na 9 lutego, na ulicy Kilińskiego włamano się przez wybite okno na balkonie do nie zamieszkałego domu i ukradziono drzwi wartości 1000,- PLN. Sprawców ujęto.

Z pokoju lekarskiego w sierpeckim szpitalu, pod nieobecność właściciela, nieznany sprawca ukradł torebkę damską z kwotą 670,-PLN.

9 lutego przy ul. Piastowskiej dwie niznane kobiety weszły do domu starszej samotnej osoby i, wykorzystując nieuwagę właścicielki ukradły 2 złote pierścionki, zegarek i 200,-PLN.

22 lutego w nocy nieznani złodziejaszkowie ukradli z niezamkniętego samochodu stojącego w niezamkniętym garażu, radiomagnetofon i szlifierkę na sumę 1000,- PLN.

27 lutego z biura TV kablowej na ul. Piastowskiej ukradziono kwotę 544,- PLN.

27 lutego na ul. Konstytucji 3-Maja, sprawca, wykorzystując nieuwagę sprzedawczyni w sklepie zielarskim zabrał w celu przywłaszczenia z kasy fiskalnej pieniądze w kwocie kwotę 400,- PLN.

ŚMIERĆ studenta.Od 10 lutego poszukiwano 22 letniego studenta Uniwersytetu Warmińsko Mazurskiego, który po sesji egzaminacjnej przyjechał do rodziców do miejscowości Pianki, gm. Rościszewo. Nie wrócił z dyskoteki. Zwłoki znaleziono na polu w miejscowości Chrapoń w dniu 28 lutego. Zgon nastąpił najprawdopodobniej wskutek wyziębienia organizmu.

Adam Stanisław Zieliński





NOWY WICE PRZEWODNIĄCY


Rozmowa z Kazimierzem Czermińskim nowym v-ce przewodniczącym Rady Miejskiej w Sierpcu.

„InterSierpc”: jakie jest uzasadnienie utworzenia funkcji, którą teraz Pan pełni ?

- Prawdziwa polityka musi być alternatywną. Nikt do władzy nie jest przypisany na stałe. Poszukajmy rozwiązań lepszych, zapewne takie są. Myślę że radni, którzy dokonali radykalnych zmian, wiedzą, że biorą na siebie wielką odpowiedzialność, bo władza to nie tylko zaszczyty i splendor. Czy utworzenie jeszcze jednego stanowiska v-ce przewodniczącego Rady Miasta jest zasadne, powiedzieli Radni w czasie głosowania dając mi 16 głosów. Nie będę chciał nikomu sprawić zawodu, ani tym którzy na mnie głosowali ani, zwłaszcza mieszkańcom naszego miasta.

„IS”: co jest do zrobienia po tych radykalnych zmianach w składzie Zarządu Miasta ?

- Muszę powiedzieć, że przez ostatni okres Rada była zajęta sprawami wewnętrznymi i organizacyjnymi a pracy się nagromadziło. Otrzymam od pana Przewodniczącego Majchrzaka zakres obowiązków i spodziewam się, że będzie to głównie praca związana z planowaniem pracy Rady. Sądzę iż uzgadniając wspólne działania w prezydium Rady znajdzie się jeszcze trochę miejsca dla mojej indywidualnej osobowości. Siła Rady tkwi w skutecznej pracy poszczególnych Komisji. To tam opiniuje się uchwały, będę więc pilnował aby były mądre, wyważone, dobre, przemyślane, tworzone bez pośpiechu. Żeby nie były to knoty ustawodawcze. Mamy w Urzędzie doskonałego radcę prawnego i wspólnie, myślę, zdołamy dopilnować dobrego funkcjonowania na tym odcinku, aby prawo lokalne służyło społeczeństwu, ludziom. Tematyka obrad Rady jest dyktowana przez życie, na pierwszy plan wysuwa się problem bezrobocia. Czas zacząć rozwiązywać problemy, starczy boksowania się i przepychanek. Trzeba umocnić pozycję Burmistrza. On musi mieć oparcie w Zarządzie. Uważam, że najgorsze minęło.

„IS”: panie Przewodniczący, Sierpc jest miastem stagnującym. Co robić aby nastąpiło ożywienie, wzrost koniunktury, poprawa perspektyw ?

- Sytuacja dojrzała do konieczności intensywnego poszukiwania pieniędzy z zewnątrz oraz przyjaciół. Trzeba patrzeć jak inni to robią, na przykład Brodnica, Gostynin. Niektórym się udaje i można z nich brać przykład a są to miasteczka podobne do naszego. Musi być nastawienie twórcze, nie negacja. Łatwo jest krytykować, nie proponując jednocześnie niczego. Zadałbym każdemu pytanie: pokaż co potrafisz zrobić sam? Obecny Zarząd jest nowy, młody , nie obciążony. Wierzę, że w takim składzie da się dużo dobrego zrobić.

rozmawial Ryszard Suty





SIERPCZANIN ROKU 2000


W chwilę po odczytaniu Werdyktu Antoni Jankowski wygłasza specjalnie napisany utwór poetycki. Obok Henryka Piekarska, Wiesława Stopińska i Marek Zgliński
SIERPCZANKĄ ROKU 2000 została, przez kapitułę złożoną z zacnych obywateli miasta, powiększaną co roku przez nowo wybranego laureata, wybrana Henryka Piekarska. Zasługi tegorocznej zwyciężczyni to praca społeczna oraz modernizacja gmachu Urzędu Skarbowego, który teraz prezentuje się jak na trzecie tysiąclecie przystało. Licznie zebrani goście serdecznie gratulowali, długo i cierpliwie oczekując w ogonku na swoją kolej. Po odczytaniu Werdyktu przez sekretarza Kapituły Marka Zglińskiego tradycyjny już portret, wykonany techniką płaskorzeźby w drewnie, wręczył gratulując mową wiązaną senior - stary sierpczanin Antoni Jankowski. Autorem udanej podobizny - portretu, jest Siergiej Siergiejew, artysta plastyk, Polak, repatriant z Kazachstanu. Na spotkaniu było ponad 100 osób, cenne były miejsca stojące. Tegoroczny wybór Sierpczanina Roku to już ósma edycja tego elitarnego plebiscytu. Warto przypomnieć nazwiska poprzednich laureatów. Są to:Henryk Gutowski, ks.dr Wacław Abramczyk, Zbigniew Charzyński, Hubert Szczepek, Filomena Ziółkowska i Jan Rzeszotarski. W zeszłym roku Kapituła wyboru nie dokonała. Pełne sprawozdanie i fotoreportaż, anegdoty zamieści kwietniowy numer „SIERPC Magazine” Nasza gazetka dołącza się do gratulacji i życzy pani Henryce Piekarskiej powodzenia w pracy i życiu osobistym.

Ryszard Suty





Klasa sportowa w podstawówce?


Połączone Komisje Oświaty Urzędu Miasta i Powiatu obradowały na temat utworzenia pływackich klas sportowych. Na sali obrad zebrało się trzydzieści osób. Wiele obaw i trudności zawierały wypowiedzi radnych. Postanowiono, że: trzeba zbadać jak funkcjonują takie klasy w innych szkołach, jakie mogą być koszty takiego programu, jakie czynności i zabiegi organizacyjne należy wykonać aby wszystko zadziałało z pożytkiem dla młodzieży.

Starosta P.M. Ambor powiedział: - trzeba to zrobić, to rzecz oczywista, należy się zastanowić tylko jak? W najbliższym czasie delegacja sierpeckich radnych wybierze się do innego miasta by poznać funkcjonowanie takich klas sportowych.

Ryszard Suty.





Co nowego w "SIERPC Magazine"


Ekipa TVP2 próbowała znaleźć odpowiedź na pytanie dlaczego burmistrz Żmijewski nie pozwolił rozdawać paczek biednym dzieciom?
Kwietniowy numer „Sierpc Magazine” zamieści po raz pierwszy miarodajne wyniki naukowych badań społecznych na temat pracy samorządu. Dają one dużo do myślenia co do kierunków życia w naszym mieście i przyszłości.

Ciekawe artykuły dotyczą powiatu, min. poczet sołtysów, reportaż z meczu hokejowego w.....Skoczkowie (kobieta w drużynie, sołtys bramkarzem, widział kto?). Twórcze, aktywne życie Sierpczanki Roku 2000, sprawozdanie z obrad RMiejskiej, którą radny Czermiński podsumował - wesoły autobus.

Ranking zarobków w Sierpcu. Co wynikło z sesji naukowej i wyborów Sierpczanina Tysiąclecia? - Naczelnik Stryjewski którego niejeden czytelnik pamięta - zajął tam poczesne miejsce. INTERWENCJA - skromny fotoreportaż Marka Zglińskiego - dlaczego zwolniono burmistrza Żmijewskiego. Wyjaśniła się też tajemnica przybycia Hiszpanów do Sierpca.





A co w Sierpeckich Rozmaitościach?


„Sierpeckie Rozmaitości” ukazały sie ze znacznym opóźnieniem. Powodem jest chęć poinformowania czytelników na bieżąco o zmianach personalnych w Mieście, czego wyrazem alegoryczna okładka. Numer zawiera między innymi c.d. prezentacji znamienitych Sierpczan minionego tysiąclecia, rozmowy ze świadkami odeszłego wieku, fragment nowej książki Jana Burakowskiego (jeszcze niepublikowanej), rozważania o bezrobociu oraz wypowiedź prof.dr hab. Z. Szwejkowskiego z Uniwersytetu Warmińsko Mazurskiego o zmianach klimatycznych i przewidywaniu aury. Także piękne zdjęcia w postaci wspaniałego fotoreportażu ze Lwowa autorstwa Zdzisława Dumowskiego..

Ryszard Suty.