logo Sierpc online
Zdzisław Dumowski - wspomnienia

Grażyna Kłos

Promocja2. tomu książki "Ziemia sierpecka znana i nieznana". Na zdjęciu autorzy i organizatorzy, od lewej: Danuta Nawrocka-Nowak, Ryszard Suty, Magdalena Staniszewska, Bogumiła Dumowska, Maria Wiśniewska, Tomasz Kowalski, Grażyna Kłos, Zdzisław Dumowski, Paweł B. Gąsiorowski, 14 stycznia 2016 r.
Promocja2. tomu książki "Ziemia sierpecka znana i nieznana". Na zdjęciu autorzy i organizatorzy, od lewej: Danuta Nawrocka-Nowak, Ryszard Suty, Magdalena Staniszewska, Bogumiła Dumowska, Maria Wiśniewska, Tomasz Kowalski, Grażyna Kłos, Zdzisław Dumowski, Paweł B. Gąsiorowski, 14 stycznia 2016 r.

Pan Zdzisiu Dumowski!

Wiadomość o nagłej śmierci Pana Zdzisia dosłownie zwaliła mnie z nóg... straszny szok niedowierzanie.

O Panu Zdzisiu można wiele napisać. Znałam Go wiele lat, gdyż nasze rodziny mieszkały blisko siebie. Przez pewien czas był aktywny w Toruniu, zaś jako działacz Solidarności internowany. Został potem bez pracy, stąd powrót do Sierpca, gdzież też na początku nie było Mu łatwo.

Los sprawił, że był moim przełożonym, bardzo dobrym przełożonym, pracowitym, niestrudzonym w swoich działaniach, pełnym energii, a zarazem był normalnym, skromnym człowiekiem. Ciężko pracował w Związku Gmin Północnego Mazowsza aby w mieście był gaz, a jednocześnie pozostał ludzki. Pamiętam jak pomagał ludziom, również tym najsłabszym, nieporadnym. Robił to często z własnej kieszeni, był też blisko załogi. Niezwykle inteligentny, bystry. Dobro Miasta Sierpca było dla Niego bardzo ważne. W kolejnych latach był radnym Rady Miejskiej Sierpca - zawsze przygotowany, otwarty, dociekliwy, bezpośredni. Często zabierał głos na sesjach rady, co nie zawsze było dobrze odbierane.
Cmentarz w Białasach, na zdj. Paweł B.Gąsiorowski, Zdzisław Dumowski, Grażyna Kłos, Tomasz Kowalski, Birgit Steinke, 14 czerwca 2013 r.
Cmentarz w Białasach, na zdj. Paweł B.Gąsiorowski, Zdzisław Dumowski, Grażyna Kłos, Tomasz Kowalski, Birgit Steinke, 14 czerwca 2013 r.
Miłośnik lokalnej historii, dzięki Niemu powstało w Sierpcu Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Sierpeckiej, przez wiele lat był jego Prezesem. Pisał i wydawał książki, zdobywał na to pieniądze pukając do wielu drzwi.

W pamięci pozostaną mi jego słowa - "Pani Grażyno" - tak zawsze się do mnie zwracał, kiedy dzwonił w sprawach związanych z historią Sierpca. On też przyczynił się do tego, że zaczęłam dzielić się posiadaną skromną wiedzą na temat historii Sierpca. Dopingował mnie, abym zaczęła pisać. Tych rozmów teraz będzie mi bardzo brakowało. Straszna świadomość, że nie doczekał emerytury.

To dla mnie jedno z trudniejszych odejść, zawsze bowiem darzyłam Pana Zdzisia ogromnym szacunkiem, nie zdawałam sobie sprawy, że nasze spotkanie w dniu 27 marca tego roku w czasie promocji książki jest naszym ostatnim spotkaniem.


Napisz do nas ^^ do góry