2022 r. grudzień,
2019 r. marzec,
2017 r. luty, kwiecień, październik,
2016 r. styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, sierpień, wrzesień, październik, listopad, grudzień,
2015 r. styczeń, luty, marzec, kwiecień, czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień, październik, listopad, grudzień,
2014 r. styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec, sierpień, wrzesień, październik, listopad, grudzień,
2013 r. styczeń, marzec, kwiecień, maj, czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień, październik, listopad, grudzień,
2012 r. styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień, październik, grudzień,
karpow7@vp.pl 2017-10-30 06:15:33 - Kilka dni póżniej wspólnie z "Ranczerem" pojechaliśmy do Wołomina,gdzie przebywał Marcinkowski.przekazałem mu informację,że czekamy na niego pod kościołem.Pretekstem było to,ż mamy dla niego dokument,który musi odebrać osobiście.!A na nim figurował podpis "Joga".Zanim by ów dokument przeczytał byłby już martwy.Skazany nie miał szans na obronę.Żołnierzy wykonujących egzekucję traktowano jak bezmyślne automaty, zaprogramowane na zabijanie!
karpow7@vp.pl 2017-10-28 14:05:20 - Wiesz dlaczego ty masz wykonać rozkaz?-Kajtek wyrwał mnie z zadumy...Spojrzałem na niego pytająco-bo nikt w Wołominie i okolicach nie podniósłby ręki na "Wyboja"!Zrobisz jak będziesz uważał,ale pamiętaj,że rozkaz nie gazeta!.Trzeba go wykonać... i o trudnościach nie meldować...-dowódca odklepał oficerski banał i śmiejąc się,patrzył na mnie.
karpow7@vp.pl 2017-10-27 22:19:26 - W kolejności leżało kilka wyroków śmierci do wykonania na zdrajcach, sprzedawczykach i funkcjonariuszach gestapo!Skąd ten pośpiech!Wojna zbliżała się do końca...Przecież można było zawiesić wyrok do lepszych czasów.Tak się praktykowało, gdy proces dotyczył zasłużonego żołnierza lub dowódcy z bogatą praktyką w walce z okupantem!Nie było rady!Musiałem wykonać rozkaz/tj.Tadeusz Abramski/ ,bo znając wybuchowy charakter "Joga"...Do pomocy miałem dostać ppor."Ranczera"-skwitował tą sprawę stwierdzeniem-znowu "Jog" wyjmuje kartofle z ognia cudzymi rękami!
karpow7@vp.pl 2017-10-22 17:09:06 - Dowódca pułku postanowił ostatecznie rozprawić się z niesubordynowanym, jego zdaniem, podkomendnym.Wszczął postępowanie dyscyplinarne przeciwko"Wybojowi".Podobno dowody przestępstwa były niepodważalne.Świadkowie w postępowaniu sądowym zeznawali różnie.Żołnierze "Wyboja"byli gotowi dać się pokroić za dowódcę,a świadkowie oskarżenia gotowi byli pokroić Marcinkowskiego.W konsekwencji Sąd Wojskowy Armii Krajowej wydał wyrok skazujący ogniomistrza na śmierć!!!Dla wszystkich był to szok!Większość żołnierzy próbowała wpłynąć na dowództwo,aby zrewidować wydany wyrok.Niestety bez skutku."Jog"był nieprzejadnany.Podobno poszło o zawłaszczenie przez Oddział "Ręczaje"jakiejś kwoty pieniędzy podczas akcji na trzech niemieckich osadnikach.Istota sprawy tkwiła w odwiecznym konflikcie obu żołnierzy artylerzystów.Przed laty obaj skłócili się i wyższy rangą Nowak obiecał,że nigdy nie puści zniewagi "Wybojowi".
karpow7@vp.pl 2017-10-22 06:33:23 - Kontrowersyjny wyrok-na początku 1944roku, Oddział Specjalny +Ręczaje+ dowodzony przez ogniomistrza : Wyboja: ,"Sępa"-Walentego józefa Marcinkowskiego, podporządkowano pośrednio Dowódcy Obwodu.Było to dziwne posunięcie, które odbiłosię echem po pułku.Co było przyczyną,że dowództwo zaczęło wnikliwie interesować się działaniami plutonu?Otóż to ,że apodyktyczny: JOG: mial cały szereg uwag i zastrzeżeń co do sposobu działania oddziału specjalnego.Nie podobało mu się to,że dowódca i jego żołnierze walczyli z Niemcami na swój sposób.Odważny do szaleństwa Marcinkowski rozprawiał się z okupantem bez pardonu.Marcinkowski uznał.że Niemców należy bić zawsze, wszędzie i z użyciem każdej dostępnej broni.A gdyby jej zabrakło,to nawet gołymi rękami!Niestety nie odpowiadało to dowództwu pułku.Między :Jogiem" a "Wybojem" narastał konflikt,który w kwietniu1944 roku osiągnął apogeum.Ciąg dalszy nastąpi.
Następne 1000 wpisów
|